No to teraz dopiero będą emocje. Na razie wszystko układa się po naszej myśli, jesteśmy w top 3 i jedną nogą w półfinale Ligi mistrzów. Problem w tym, że Tottenham zawodzi zazwyczaj w najważniejszych meczach sezonu. Mogą wystarczyć dwa mecze i stracimy wszystko. Dodatkowo kontuzji nabawił się Harry Kane, z powodu której nie zagra do końca sezonu*
*Pochetinno powiedział, że do gry będzie zdolny, gdy Spurs awansują do finału LM.
Rewanż z City:
Wygraliśmy pierwsze spotkanie - to fakt. Faktem jest też to, że zagraliśmy LEPIEJ niż Manchester City i zasłużyliśmy na wygraną. Na naszą korzyść przemawia też to, że Guardiola (trener City) w ostatnich latach w Lidze Mistrzów najczęściej odpadał w ćwierćfinale. Musimy jednak pamiętać, że zagramy na Etihad - bardzo trudnym terenie. Jesteśmy w dosyć konfortowej sytuacji, bo bramka dla nas sprawi, że City musi wygrać przynajmniej dwiema bramkami. Myślę, że kluczowym zawodnikiem będzie Son, oczywiście Koreańczyk sam nic nie zrobi, ale trzeba pamiętać o tym, że podczas nieobecnoście Harry'ego Kane'a to właśnie Sonny grał pierwsze skrzypce.
Mój typ: 2:1 i awans Kogutów
Walka o top 4 (Ligę Mistrzów):
Liga Mistrzów w przyszłym sezonie to PRIORYTET dla Tottenhamu i mimo trzeciej pozycji w lidze, czyli w teorii bezpiecznej lokaty od Ligi Europy dzielą nas trzy punkty. To nie za dużo więc każda wpadka to najprawdoppodobniej Liga Europy w sezonie 2019/20. W lidze zostało nam 5 spotkań z czego trzy, które nie będą najprostrze. Pamiętajmy, że w przypadku awansu w Lidze Mistrzów dojdą nam kolejne spotkania. Co się stanie w przypadku braku awansu? Przede wszystkim klub się nie będzie rozwijał, co za tym idzie projekt Daniela Levy'ego może nie wypalić, czyli miliony w błoto. Po drugie dobrzy zawodnicy nie będą chcieli grać w Lidze Europy, a co za tym idzie klubowa gablota raczej się nie powiększy. Wizja takiej przyszłości raczej odstrasza.
Także to by było chyba wszystko, siema ;)
2 komentarze ODŚWIEŻ